19
mar

Róż i już

Większość z nas nie przepada za kolorem różowym. Jesteśmy do niego z góry uprzedzeni, ponieważ w rzeczywistości pełnej uproszczeń i stereotypów, łączymy go z czymś przesłodzonym, dziecinnym, niepoważnym. Również w świecie wnętrz zarezerwowany jest dla małych dziewczynek i ich słodkich, różowo – białych pokoików. Oczywiście, pokoje dziecinne i bawialnie to idealne tło dla pasteli, delikatnych szarości i różu, ale kolor ten ma o wiele większy potencjał i umiejętnie dobrany będzie wyglądał świetnie również w innych pomieszczeniach naszego domu lub mieszkania.

Zasada jest jedna: mniej znaczy więcej. Pamiętajmy przede wszystkim, aby nie łączyć różu z innymi ostrymi kolorami; barwy, które dobrze sprawdzą się w tle to biel, czerń, granat i głębokie szarości; unikajmy wzorów, skomplikowanych motywów na ścianach oraz tapet. Tym, co ma przyciągać wzrok jest jedna, wyrazista barwa, której nie możemy przyćmić żadnym innym, zwracającym uwagę elementem wnętrza.

Róż jest kolorem nieoczywistym i tak też najlepiej jest go wykorzystać. Wyspa w kuchni, fotel w salonie, grzejnik lub wanna w łazience wystarczą, aby uzyskać świetny efekt – oryginalny, awangardowy, nie mający nic wspólnego z mdłą słodyczą różowych, dziewczęcych pokoików.